3 błędy, które popełniasz urządzając mieszkanie w stylu skandynawskim

Styl skandynawski cieszy się niesłabnącym powodzeniem już od wielu lat. I nic dziwnego – jest przyjemny dla oka, optycznie powiększa małe pomieszczenia i sprawia, że we wnętrzach robi się przytulniej. Ale nie zawsze…

Choć mogłoby się wydawać, że styl skandynawski we wnętrzach jest łatwy do odtworzenia, czasem okazuje się, że płata figle. Wszystko zapewne przez jego popularność. W Internecie można obejrzeć tak wiele aranżacji, które są podpisane jako skandynawskie, a są jedynie inspirowane tym stylem, że można się łatwo pogubić. Większość z nas wie na pewno jedynie tyle, że meble i wnętrza w stylu skandynawskim powinny być proste i białe. I to właśnie przez te dwie cechy najczęściej dochodzi do błędów!

Sea view living room with concrete wall in modern beach house, Luxury interior of vacation home

  1. Styl skandynawski, czyli białe ściany… i na tym koniec

Jak ma być w skandynawskim mieszkaniu? Biało! Niektórzy kierując się tą zasadą oglądają swój salon czy całe mieszkanie i uznają, że wystarczy przemalować wszystkie ściany na biało, ale obecne meble i dekoracje jakoś się obronią. Niestety, efekt rzadko jest zadowalający. A gdy meble są ciemne lub wykonane ze szkła i metalu, może być nawet opłakany. Kontrastowe kolory i ciekawe materiały bardzo dobrze sprawdzają się w skandynawskich wnętrzach, ale muszą być dobrane z umiarem. Jeśli ciemnych elementów jest dużo i są dominujące – jak regały i sofy, będą one dociążały wnętrze. Przez to w mieszkaniu zrobi się ponuro i białe ściany nie dodadzą mu lekkości.

Oczywiście to nie znaczy, że wszystkie skandynawskie meble muszą być białe! Wręcz przeciwnie. Najprostszym sposobem na „wybielenie” wnętrza (poza malowaniem ścian), będzie odmalowanie regałów, szaf i półek białą farbą. Ale zupełnie niepraktyczne będą białe meble wypoczynkowe – np. sofa czy fotele. W dobrze skomponowanym wnętrzu skandynawskim biel powinna być dominująca, ale konieczne jest też przełamanie jej intensywnym kolorem. Jeśli chcesz zachować delikatnie surowy charakter wnętrza, wybierz sofę lub narożnik pokryte grafitową bawełną. Ale jeszcze lepiej sprawdzi się zakup sofy skandynawskiej obitej kolorowym welurem! Już sam materiał doda wnętrzu przytulności, bo jest miękki w dotyku i pięknie się mieni. Kolor zaś sprawi, że w salonie pojawi się więcej życia.

Sprawdź również: meble skandynawskie ScandicSofa

  1. Białe meble, białe ściany – wszystko białe!

Jest też druga strona medalu, która także wynika z niezrozumienia zasad stylu skandynawskiego. Dla niektórych osób styl skandynawski oznacza przemalowanie wszystkiego na biało. Odmalowują mieszkanie i stare meble, kupują kilka skandynawskich dodatków – oczywiście także białych, a potem się dziwią. Dlaczego? Bo całkowicie odmienione mieszkanie nie nabrało wcale przytulności i przyjaznego charakteru stylu skandynawskiego. Zamiast tego zrobiło się zimne, jakby puste i zdecydowanie nieprzyjemne. W takim wnętrzu nie da się odpocząć ani nawet zbyt długo przebywać.

Dobrze zaaranżowane mieszkanie w stylu skandynawskim musi zawierać w sobie także elementy kolorowe! Miękkie koce, poduszki czy narzuty w ciepłych kolorach (np. pastelowych) świetnie ocieplą wnętrze. Podobnie zadziałają wizualnie dywany i inne dodatki. Warto też powstrzymać się przed przemalowywaniem lub wymienianiem absolutnie wszystkich mebli – szczególnie jeśli są w ciepłym, jasnym kolorze i mają fakturę prawdziwych desek ze słojami itd. Na przykład w surowym, drewnianym regale na książki, można pomalować na biało tylko zewnętrzną ramę, a półki zostawić w naturalnym kolorze. Często tak wyglądają najmodniejsze skandynawskie meble w nowoczesnym wydaniu.

  1. Surowe skandynawskie meble i zero dodatków

Wielu osobom styl skandynawski kojarzy się z surowością i minimalizmem. Po części to prawda, bo u podstaw stylu skandynawskiego leży funkcjonalność i prostota. Ale to nie znaczy, że należy schować rodzinne zdjęcia i pamiątki z wakacji do szafy! Skandynawskie meble są bardzo często świetnie przygotowane do tego, by celebrować wspomnienia. Bez problemu kupisz np. piękne kredensy z przeszklonymi drzwiczkami oraz konsole i komody, na których łatwo ustawisz wszystkie ramki i figurki. Szczególnie konsole, czyli małe, ale wysokie stoliki dostawiane do ściany, są stworzone dokładnie z myślą o eksponowaniu ozdób. Taki mebel sprawdzi się nawet w najmniejszym mieszkaniu, bo może mieć zaledwie dwie nóżki i wąski blat – opiera się go bezpośrednio o ścianę i mocuje do niej, aby było stabilniej.

Prócz stworzenia szczególnego miejsca dla pamiątek, warto też zainwestować np. w kolorowy dywan lub zdobioną pufę. Mogą one przełamać prostą aranżację salonu czy sypialni. Jeśli mamy obrazy i nie są to ciężkie malowidła z martwą naturą na ciemnym tle, również powinny znaleźć swoje miejsce na ścianach. Prostym i pięknym sposobem na dodanie koloru białym wnętrzom jest też… roślinność! W skandynawskich aranżacjach szczególnie mile widziane są pionowe ogrody – zrobione np. z palety powieszonej na ścianie. Można w niej hodować zarówno zioła do kuchni, jak i różnego rodzaju kwiaty domowe. Duży kwietnik zawieszony nad kanapą niczym obraz, ze zwisającymi z niego bluszczami i paprotkami, będzie doskonałą ozdobą – w zgodzie ze stylem skandynawskim, bo naturalną. A przy okazji możesz poszukać roślin, które dodatkowo oczyszczają powietrze.